[ Pobierz całość w formacie PDF ]
epoka profilaktyki Zapobiega się wszelkiemu złu. Jako że każdy uczy, każdy też się uczy
Jako że wszyscy narażeni są na atak próchnicy, wszyscy czują się zjednoczeni w walce z
próchnicą. Dbałość i opieka uspokajają narody Już nie religie i ideologie, lecz higiena i
oświata odpowiadają na pytanie o byt Nie ma już nawalania i zapachu z ust Spróbujmy
sobie wyobrazić.
Nasze zgromadzenie delegatów obradowaÅ‚o przez dwa dni w schöneberskiej praÅ‚aturze.
Gdy w przerwie obrad zadzwoniłem do mojego dentysty i opisałem mu (nader krytycznie)
przebieg ceremonii zagajenie, powitanie gości, pozdrowienia gości dla zgromadzenia
delegatów, sprawozdanie finansowe skarbnika, sześć też w kwestii szkoły zintegrowanej,
parę akcentów heskich, kilka punktów ciężkości, potem uchwały w sprawie obowiązkowego
dziesiątego roku nauczania, reorganizacji praktyk szkolnych, pierwszej fazy kształcenia
nauczycieli i referendanatu (wraz z apelem do Izby Deputowanych) gdy w końcu bardziej
gawędząc niż referując objaśniłem mu żmudność dynamicznej polityki szkolnej
zacytowałem drwiąco kolegę Enderwitza, którego zdanie właściwie podzielam Szkoła
zintegrowana jest środkiem umożliwiającym optymalne zmierzenie się z dzisiejszą sytuacją
społeczno-polityczną gdy zakończyłem swoje sprawozdanie, mój dentysta zaczął mi się
rewanżować zdał mi szczegółową relację z kongresu ortopedii szczękowej w St Moritz
przeplatając cytaty z inauguracyjnego wykładu na temat deformacji w rejonie szczęk z
opisami krajobrazu i dokładnymi danymi co do szlaków turystycznych przez modrzewiowe
lasy i alpejskie Å‚Ä…ki.
Głęboki błękit jezior zrobił na mnie ogromne wrażenie Wspaniały zakątek!
Jednym słowem przy telefonie nie pozostawaliśmy sobie dłużni, korzystając z kabla
wypowiadaliśmy zdania, które się mijały. To, czego właściwie chciałem się dowiedzieć A
Scherbaum? Czy Scherbaum znów? utonęło w dwugłosowej gadaninie o sprawach
zawodowych. Rozłączyliśmy się Do usłyszenia.
(Spróbujmy sobie wyobrazić. Dentysta i profesor gimnazjum rządzą światem. Pierwszy
słucha drugiego, drugi pierwszego. Ich powitalna formuła Trzeba zapobiegać! staje się, w
jakimkolwiek języku wypowiadana, pozdrowieniem dla każdego i między wszystkimi. Wciąż
są godziny przyjęć jak on powiedział? Niech pan dzwoni bez skrępowania o każdej
porze )
Gdy wróciłem do Irmgardy Seifert w auli prałatury, zaczęła się już ogólna dyskusja. Co
prawda przeciwko szkole zintegrowanej mówiono niewiele, ale dłużyły się przemówienia, w
których wychwalano szkołę tradycyjną i przywoływano na pamięć kaskadami zaklinających
słów Nawet witając z uznaniem dążenie do pewnych innowacji nie wolno nam nigdy
zapominać
Irmgarda Seifert i ja zainscenizowaliśmy lekkie zniecierpliwienie na sali (Zostało pózniej
odnotowane w protokole) Rozpieraliśmy się na krzesłach z ostentacyjną odrazą Szuranie
nogami i chrząkanie, kichanie, które mogło liczyć na śmiech uczniowskie metody Zaczęliśmy
rysować ludzików na kartkach porządku dziennego i zabawialiśmy się grą towarzyską, którą
ułożyliśmy sobie w czasach naszego asesorowania, na spacerach wokół Jeziora
grunwaldzkiego.
Ona Regulamin promocji A Postanowienia ogólne, ustęp czwarty?
Ja Postępy ocenione niedostatecznie silniej przemawiają za niepromowaniem aniżeli
postępy ocenione miernie
Zapisała plus na moje konto, do mnie należało zadanie następnego pytania Drugi egzamin
państwowy na stanowiska nauczycielskie, paragraf piąty, ustęp pierwszy?
Ona Egzamin zaczyna siÄ™ od dopuszczenia.
Plus na koncie Irmgardy Seifert Ona miała prawo zapytać Kary szkolne, prawo szkolne V
B I, ustęp pierwszy?
Ja W szkołach i zakładach wychowawczych wielkiego Berlina zakazane jest stosowanie
kar cielesnych Innymi słowy nie mam prawa dać w skórę mojemu uczniowi
Scherbaumowi, a wczoraj zastanawiałem się poważnie, czy nie byłoby wskazane
sprowokowanie gwałtownej bójki, w której trakcie złamałbym mu lewą rękę szpital, gips,
przymus bezczynności. I wynik końcowy żaden pies nie zostanie publicznie spalony ja z
uśmiechem poddaję się postępowaniu dyscyplinarnemu. Co pani teraz powie?
Ale Irmgarda Seifert odkryła Scherbauma dla siebie. (A może odkryła w nim siebie?). W
każdym razie w prałaturze, podczas gdy z mównicy odczytywano wnioski uzupełniające,
zaczęła półgłosem śpiewać swoją piosenkę, a kiedy ulotniliśmy się jeszcze przed
wyczerpaniem porządku dziennego, nie przestawała kształtować Scherbauma na swoje
podobieństwo zrobiła z niego prawdziwego cierpiętnika. On miał osiągnąć to, czego ona,
jako siedemnastolatka, nie dokonała.
Nie myśli pani tego na serio!
Owszem, Eberhardzie Wierzę w chłopaka.
Mówiła o swym rosnącym zrozumieniu dla Scherbauma . Potwierdzała słowo w słowo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]