[ Pobierz całość w formacie PDF ]

czekać dłużej niż to konieczne - wyszeptał jej do ucha. -
Zapłaciłbym dziesięć razy więcej, bez mrugnięcia oka, żeby
tylko poznać prawdę.
- Proszę, pamiętajcie jednak, że nawet jeżeli odnajdziecie
swoje dzieci, nie oznacza to, że będziecie je mogli odebrać
rodzicom adopcyjnym - ciągnął dalej Moran. - Będziemy
mieli do czynienia z bardzo skomplikowaną sytuacją prawną.
Rodzice adopcyjni już wynajmują adwokatów. Musicie mieć
świadomość, że czeka was droga przez piekło.
- Jakie mamy prawa? - spytał Dennis Copeland.
- Co do tego decyzję podejmie sąd.
- Czy wszystkie trzy dziewczynki wychowywały się w
dobrych domach? Czy mają kochających rodziców? - chciała
wiedzieć Jessica Previn.
- W tym momencie nie mam na ten temat dostatecznych
informacji - odparł Moran.
- Kiedy będziemy mogli spotkać się z rodzicami
adopcyjnymi? - spytała Jayne Perkins.
- Czy zobaczymy zdjęcia dzieci? Jestem pewna, że
rozpoznam Charity.
- Ja również - poparła ją Jayne z przekonaniem. -
Wystarczy jedno spojrzenie i będę wiedziała, czy to Megan.
- Planujemy zorganizowanie spotkania w przeciągu
najbliższych trzech, czterech dni. Poprosimy rodziców
adopcyjnych, aby przynieśli ze sobą zdjęcia dziewczynek.
Przestrzegam jednak państwa przez rozbudzaniem nadziei,
nawet jeśli wyda wam się, że rozpoznajecie własne dzieci.
Wasze córki były blondynkami. Dwie miały niebieskie oczy, a
dwie - piwne. Jak wiemy, zarówno kolor oczu, jak i włosów
może zmienić się z wiekiem. Blondynki mogą stać się
brunetkami, a niebieskie oczy przebarwić na zielone.
- Czy my też powinniśmy wynająć prawników? - spytał
Dave Blankenship.
- Nie mogę nic sugerować - odparł Moran.
- Gdyby pan był na naszym miejscu, co by pan zrobił? -
spytał Trent, po czym natychmiast sam udzielił sobie
odpowiedzi. - Oczywiście zatrudniłby pan adwokata, mam
rację? Ja już skontaktowałem się z moim prawnikiem i
państwu doradzałbym to samo. Jestem pewny, że wszyscy
chcemy jak najlepiej dla naszych dzieci. Może to oznaczać, że
nasze córki pozostaną z rodzicami adopcyjnymi, ale nawet w
tym przypadku przysługują nam jako rodzicom biologicznym
jakieś prawa.
Między zebranymi rozgorzała dyskusja. W końcu
zdecydowano, że każdy wynajmie własnego prawnika.
- Będę ze wszystkimi w kontakcie, na wypadek gdyby
pojawiły się jakieś istotne informacje. Jak tylko uda nam się
zaplanować spotkanie z rodzicami adopcyjnymi, natychmiast
państwa poinformuję. Teraz pobierzemy od państwa próbki
DNA. Agent Clark odprowadzi państwa kolejno do
pomieszczenia, w którym czeka laborant z O'Steens Lab
mający pobrać materiał do badań. Chciałbym jednocześnie
zapewnić, że testy zostaną wykonane pod pełną ochroną FBI.
Wszyscy zaczęli wychodzić powoli z biura, kiedy Moran
dał znak Kate, aby poczekała. Zostawiając Trenta przy
drzwiach, podeszła do Dantego.
- Czy znasz swoją grupę krwi i męża? Przepraszam,
byłego męża.
Serce Kate zatrzepotało pełne nadziei.
- Tak. A dlaczego pytasz?
- Możesz mi podać?
- Ja mam A Rh plus, a Trent zero.
- Dwie dziewczynki mają grupę zero.
Kate z trudem przełknęła ślinę. Zalała ją fala gorąca.
- Mary Kate też miała grupę zero.
- Pomyślałem, że powinnaś o tym wiedzieć. Ale wiele
osób ma taką grupę krwi.
Moran spojrzał czule na Kate, dając do zrozumienia, że
trzyma kciuki za powodzenie sprawy. Po czym odszedł, nic
nie mówiąc.
Dziwny człowiek, pomyślała. Niby taki twardy, a jednak
wrażliwy.
- O co chodziło? - spytał Trent, podchodząc do Kate. -
Sądząc po tym, jak na ciebie patrzył, niewątpliwie jest tobą
zainteresowany - zauważył z niechęcią.
- Jesteśmy kolegami po fachu. Dość dobrze się
rozumiemy, ale nie ma między nami nic osobistego.
Dlaczego właściwie się przed nim tłumaczę? - zastanowiła
się.
- Gdyby nie Luke, pewnie miałby szanse? - dopytywał się
dalej Trent.
Do licha. Zupełnie zapomniała o niewinnym kłamstewku.
- Słuchaj. Muszę się do czegoś przyznać.
W tym momencie zadzwoniła komórka Kate. Czyżby była
uratowana?
- Malone, słucham.
- Cześć, tu Lucy. Co u ciebie? Wszystko w porządku?
Gdzie jesteś?
- Powoli. Strzelasz pytaniami jak z procy.
- Przepraszam. Nie odzywałaś się przez kilka dni. Jak
spotkanie z byłym?
- Jesteśmy razem w Memphis w siedzibie FBI. Właśnie
skończyło się spotkanie z pozostałymi rodzicami
biologicznymi. Mają wykonać testy DNA, które potwierdzą
tożsamość dzieci. Pomaga mi bardzo Dante Moran.
- Mówią, że to porządny facet. Może tylko trochę
szorstki. Biorąc pod uwagę, że ma problemy z przepisami,
podobno wkrótce wyląduje w naszej agencji.
- %7łartujesz? Skąd wiesz?
- Daisy wspomniała, że nasz nieustraszony szef złożył mu
propozycję. Znasz Sawyera, nie zrobiłby tego, gdyby nie miał
stuprocentowej pewności, że Dante ją przyjmie.
- Moran nic mi o tym nie powiedział.
- A po co? Tylko nie mów, że się coś między wami kroi?
- zaśmiała się Lucy.
- Lubimy się i nawzajem szanujemy. To wszystko. - Kate
rzuciła ukradkowe spojrzenie na Trenta, który przysłuchiwał
się z uwagą jej rozmowie.
- A jak układy z twoim byłym? Nadal coś do niego
czujesz, nie zaprzeczysz! Jestem twoją najlepszą przyjaciółką
i dobrze cię znam. On też nadal cię kocha?
- Nie mogę powiedzieć.
- Stoi koło ciebie? Tak?
- Tak.
- Zadzwoń pózniej, jak będziesz sama. Wtedy opowiesz
ze szczegółami. Dopiero wczoraj wieczorem wróciłam do
Atlanty. Powiedziałam Sawyerowi, że jestem zmęczona i że
muszę chwilę odpocząć, zanim znów gdzieś mnie wyśle.
Naprawdę zalazł mi za skórę. Po ostatniej awanturze złośliwie
daje mi same beznadziejne zlecenia, bo wie, że nie znoszę,
kiedy traktuje mnie jak głupią blondynkę. Kiedyś poćwiartuję
tego faceta!
- Jeśli ktoś go poćwiartuje, to będziesz to ty. Tylko
przygotuj się na prawdziwą bitwę. Wiesz, że nic tak nie
ucieszy Sawyera jak podsunięcie mu uzasadnionego powodu
do wylania cię. Jesteś mu solą w oku, moja droga. Pracujesz tu
jeszcze tylko dlatego, ponieważ przestrzega zasady, że uczucia
osobiste nie mogą mieć wpływu na służbowe decyzje.
- Spójrzmy prawdzie w oczy, żadne z nas nie potrafi
podejść bezosobowo do spraw, które dotyczą nas obojga. Nie
cierpimy się i nic tego nie zmieni - jęknęła Lucy. - Ale czemu
ja cię zanudzam głupimi problemami, kiedy właśnie w twoim [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anapro.xlx.pl
  • Archiwum

    Home
    Asimov Isaac 5. Druga Fundacj Nieznany
    03.Barton Beverly PowrĂłt buntownika
    AKM Miles Scarcity Sanctuary 2 Tommy's Story c,r
    Jane Roberts parapsychiczne przebudzenie
    Diana Palmer Bound by a Promise
    Bernard Cornwell Warlord 3 Excalibur
    83. Roberts Susanne NieczuśÂ‚e serce
    McMaster Bujold, Lois MV5, Barrayar
    3 Brown Sandra Powrót do śźycia
    Furey Maggie Artefakty Mocy 2 Arcymag
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • montekonrad.xlx.pl