[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jakkolwiek złe są to wieści. Wtedy zdecydujemy, co moglibyśmy zrobić.
Dobrze, Pani. Maya opanowała niecierpliwość, zmuszona przyjąć jej propozycję.
Eilin wzięła D'arvana na swojego konia, a Maya starannie ugasiła resztki ognia, po
czym dosiadła płochliwego wierzchowca i podążyła ich śladem. Wilki pozostały na
straży.
Ciepła, czerwona poświata pieca w kuchni Eilin kontrastowała z panującym na
zewnątrz chłodem nocy. Mag usadowiła ich wygodnie, dała im chleba z serem i
gorącą, pachnącą herbatę. Kiedy sama usiadła z kubkiem w ręce, Maya pochyliła się,
chcąc jak najszybciej usłyszeć wieści. Eilin otworzyła usta, jakby zamierzała zacząć,
po czym zatrzymała się wzruszając bezsilnie ramionami.
Wybaczcie mi powiedziała. Od tak dawna z nikim nie rozmawiałam, człowiek
odzwyczaja się. Westchnęła. No cóż, i tak muszę to zrobić. Zamknęła oczy,
przypominając sobie wszystko. Mai chciało się krzyczeć ze zdenerwowania, ale
powstrzymała się, nakazując sobie cierpliwość.
Zazwyczaj chodzę spać o zachodzie słońca powiedziała w końcu Eilin. Trzy
noce temu nagle się obudziłam& wydawało mi się, że słyszę wołanie Aurian. Błagała
o pomoc. Jej głos brzmiał tak rozpaczliwie. Wiedziałam, że to nie sen. Nic więcej nie
usłyszałam, ale okropnie się przeraziłam. Wstałam z łóżka i poszłam po kryształ. Od
lat nie próbowałam z niego czytać, po co miałam patrzeć na świat? Dopóki Aurian
odwiedzała mnie od czasu do czasu, wiedziałam, że miewa się dobrze. Ale tej nocy
spojrzałam i zobaczyłam& Jej głos załamał się, a ręce zacisnęły na kubku.
Co zobaczyłaś, Pani? naciskała Maya Proszę&
Eilin wzięła głęboki oddech.
Potwory powiedziała. Potwory przerażające ponad wszelkie wyobrażenie.
Arcymag użył starożytnego narzędzia z przeszłości. Z legend, z historii& uwolnił
Widma Zmierci magicznego Kociołka.
Maya niewiele wiedziała o tych sprawach, ale zobaczyła wstrząśniętą twarz
siedzącego obok D'arvana i przerażone spojrzenia, jakie wymienili z Eilin.
Było jeszcze coś dodała Mag, a w jej oczach pojawił się ból. Mayu, przykro mi,
że muszę ci to powiedzieć. Arcymag wysłał jedno z tych ohydnych stworzeń przeciw
Forralowi. Widziałam, jak twój dowódca pada i umiera.
Nie szepnęła Maya. Zwiat wokół niej zatrzymał się. Och, Pani, nie. Po latach
służby w garnizonie myślała, że przyzwyczaiła się do utraty towarzyszy broni, ale
teraz czuła łzy dławiące ją w gardle. Nie Forral! Nie znała lepszego człowieka. Był nie
tylko jej dowódcą, w ciągu kilku ostatnich miesięcy stał się również bliskim
przyjacielem, tak jak i Aurian. Biedna Aurian! Maya wstrzymała oddech. Co z
Aurian? spytała z trudem.
%7łyje. Finbarr zdążył ją uratować. Udało mu się jakoś znalezć sposób, żeby
obezwładnić te monstra. Wtedy dwóch mężczyzn, Zmiertelnych, zabrało ją. Głos
Eilin był napięty. Nie mam pojęcia, co się z nią potem stało. Przypuszczam, że
uciekli. Pewna jestem, że żyje, ale nie mogę jej znalezć. Straciłam więz, kiedy Finbarr
zginaj. Nie mógł poradzić sobie z tyloma Widmami. Uległ w końcu, a D'arvan musiał
poczuć jego śmierć tak jak wszyscy z rodu Magów.
Tak szepnął D'arvan. Czułem, jak odchodzi. Dobrzy bogowie, Pani, co my
zrobimy? Jak Miathan mógł zdecydować się na tak potworny czyn?
Miathan zawsze potrafił posunąć się dalej niż większość ludzi sądziła. Eilin
spojrzała twardo. Nie znalazłam dowodu, że brał udział w śmierci Gerainta, ale
miałam swoje podejrzenia. To jeden z powodów, dla których uciekłam tutaj, gdy
Aurian była malutka. Z biegiem lat wmówiłam sobie, że to tylko bzdurne fantazje
zrodzone z żalu i dlatego, kiedy moja córka podrosła, pozwoliłam jej pojechać do
Akademii. Czyste szaleństwo! Należało zaufać instynktowi. Ale chciałabym
dowiedzieć się, dlaczego Arcymag nagle tak się zachował. D'arvan, byłeś w
Akademii. Czy możesz wyjaśnić mi tę kwestię?
Raczej nie, Pani, chociaż Miathan zachowywał się ostatnio dość dziwnie. To co
zrobił mnie& on i mój brat& D'arvan opowiedział swoją historię, a Eilin groznie
zmarszczyła brwi.
Ależ to śmieszne! powiedziała. Oczywiście, że masz moc, powinien to wiedzieć.
Zrobiła pauzę. Ale czy rzeczywiście wie? szepnęła. D'arvan, czy twoja matka
kiedykolwiek opowiadała ci o twoim ojcu?
Młody Mag zamrugał, zdziwiony.
Co mogłaby mi opowiadać? Obydwoje odeszli z tego świata, kiedy byłem bardzo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]