[ Pobierz całość w formacie PDF ]
przechodzącego kelnera wziął dwa kieliszki szampana i jeden
jej podał.
Za każdym razem jesteś lepsza, Caitlin. - Podniósł kieliszek do
toastu.
Dzięki. Ty też. - Wypiła zachłannie, zapominając, że ma już za
sobą dwa koktajle. Zastanawiała się, gdzie poszedł Alec.
Żałowała, że to nie on był jej partnerem w tangu. Taniec z
Antoniem był przyjemnością, ale taniec z Alekiem - rozkoszą.
Chyba zgubiliśmy twojego towarzysza - wymamrotał Antonio. -
Cóż to za łańcuch szczęśliwych wydarzeń. Natychmiast
wprowadzam w życie mój plan uwiedzenia cię. Caitlin, masz
najcudowniejsze zielone oczy i tak zmysłowe usta, że ja już
wariuję z pożądania. Spław swojego sztywnego prawnika i wróć
dziś do domu ze mną.
Nie wzdychaj tak tragicznie, Antonio, bo jakaś naiwna kobieta
mogłaby pomyśleć, że mówisz poważnie. - Roześmiała się
Caitlin.
Mówię poważnie, nie wierzysz mi? - Wziął ją pod rękę. -
121
Niczego tak nie pragnę, jak zaprowadzić cię dziś do łóżka.
Pod warunkiem, że przed świtem już by mnie tam nie było,
prawda?
Dla ciebie, piękna Caitlin, zrobię wyjątek - szepnął. - Możesz
zostać do dziesiątej i poczęstować się kawą i świeżo
wyciśniętym sokiem pomarańczowym.
- Niesamowite! Schlebiasz mi, ale chyba nie skorzystam.
Kiedy ujrzałem tego twojego prawnika i jego wściekłe
spojrzenie, wiedziałem, że jestem bez szans. - Westchnął. - To
trudny rywal, nawet dla takiego mężczyzny jak ja.
To nie jest żaden mój prawnik! - odparła Caitlin. Dostrzegając
na twarzy Antonia wyraz głębokiego zrozumienia, natychmiast
pożałowała tych słów.
W tym, co mówisz, słyszę frustrację.
Mylisz się. Znamy się z Alekiem od lat, ale jesteśmy tylko
dobrymi przyjaciółmi.
Aha - powiedział - rozumiem.
Nie ma tu nic do rozumienia.
Akurat. Ty chcesz, aby był kimś więcej niż tylko przyjacielem,
a on na to nie idzie. Nie mogę tylko pojąć, dlaczego. Wasz
amerykański sposób schodzenia się w pary jest nieraz dla nas,
południowców, zupełnie niezrozumiały.
Caitlin przełknęła ostatni łyk szampana. Bąbelki zabulgotały w
jej gardle i poczuła się nagle na tyle swobodnie, by wyznać
prawdę.
Masz rację co do jednej rzeczy, Antonio. Chcę, aby on był dla
mnie nie tylko przyjacielem.
A więc powiedz mu to. Albo, jeszcze lepiej, pokaż mu.
Próbowałam. Nie dociera do niego.
Jesteś zbyt delikatna w sprawach sercowych. Nie owijaj w
bawełnę. Nie mów między wierszami. Weź go do siebie do
domu i kochaj się z nim tak długo, aż będzie zbyt zmęczony, by
122
nadal ukrywać uczucia za tymi swoimi barykadami. Nie ma
lepszego miejsca, w którym kobieta byłaby bardziej przeko-
nująca, niż łóżko.
Caitlin nie wiedziała, czy śmiać się czy płakać.
Antonio, w twoich ustach to takie proste. A ja jakoś nie mogę
uwierzyć, że tak łatwo zrobić ze starego przyjaciela kochanka.
Jeśli zdecydujesz się zaryzykować przyjaźnią, jest to łatwe.
Musisz tylko namiętnie pocałować swego sztywnego,
kontrolującego się prawnika, popatrzeć mu w oczy wzrokiem
pełnym pożądania, pozwolić swemu ciału, by okazało swoje
potrzeby, a zapewniam cię, że zaprowadzi cię do łóżka tak
szybko, jak tylko będzie mógł. Alec Woodward chce się z tobą
kochać, Caitlin, masz na to moje słowo. Mężczyzna, nawet tak
bardzo opanowany jak ten prawnik, nie potrafi ukryć swego
pożądania przed drugim mężczyzną
Powiodła palcem po krawędzi pustego kieliszka.
Może on nawet chce się ze mną kochać - powiedziała. - Ale
miłość fizyczna to nie wszystko. A co, jeśli nie wyjdzie nam w
łóżku? Nie zniosłabym utraty przyjaźni Aleca za cenę jednej
nieudanej nocy.
Życie jest pełne ryzyka, Caitlin. - Wzruszył ramionami. -
Musisz po prostu zdecydować, czy wygrana warta jest tego, co
inwestujesz.
Nie sądzę, aby te życiowe rachunki strat i zysków były tak
proste, jak ci się wydaje, Antonio. - Uśmiechnęła się gorzko.
W odpowiedzi uśmiechnął się samymi tylko ustami, oczy
pozostały poważne.
Cynik zawsze uważa, że uczuciowe problemy innych są łatwe
do rozwiązania. Gorzej mu idzie z własnymi. - Nie pozwolił jej
rozszyfrować przyczyny smutku, który ukrywał pod fasadą
niefrasobliwości.
Popatrz! - powiedział, odzyskując zwykłą werwę. - Oto twój
123
ukochany prawnik. Otoczony wianuszkiem wielbicielek.
Tak jest na wszystkich przyjęciach.
Musimy więc go uwolnić. - Antonio wziął Caitlin za rękę i
przeszedł z nią przez pokój prosto do Aleca.
Panie Woodward, z całego serca dziękuję panu za pozwolenie
na taniec z Caitlin, Tańczy tango z takim temperamentem i
gracją, że cudownie być jej partnerem.
Nie należą mi się podziękowania - odpowiedział uprzejmie
Alec. - Caitlin nie potrzebuje mojego pozwolenia na wybór
partnera do tańca.
Jak to szlachetnie z pana strony - mruknął Antonio. - Jeśli
chodzi o mnie to, gdybym miał taką piękną towarzyszkę,
byłbym nieco bardziej zaborczy. - Ujął dłoń Caitlin, złożył
pocałunek na jej palcach i nie mówiąc nic więcej, zniknął w
tłumie.
-
To było cudowne przyjęcie. Cieszę się, że mogłem z
[ Pobierz całość w formacie PDF ]