[ Pobierz całość w formacie PDF ]
w grodzie Ostrów, założonego niegdyś przez Dąbrówkę ku czei Matki Boskiej.
110 111
(Tam przeżył widzenie, które natchnęło go wiarą w zwycięstwi rzeczywiście, przy pomocy Boskiej
wkrótce pokonał Miecław i jego Mazowszan). Interesuje nas jedynie tradycja o założeni przez
Dąbrówkę owego kościoła. Większość uczonych jest zdani że gród Ostrów to Ostrów Tumski w
Poznaniu, gdzie, jak wi# domo, do dziś zachował się gotycki kościół pod wezwaniem NM (inni
myślą, raczej niesłusznie, o Ostrowie Lednickim koło Gnies na). Kościół NMP na Poznańskim
Grodzie (Sancta Marża ż# SuYn,7n Posnatziensż), jak wykazał niedawno warszawski historyk
Roma Michałowski, odgrywał jeszcze w XIII wieku sporą rolę w dzie nicy wielkopolskiej. Z
jednego z dokumentów księcia Przemysła wynika, że władca ten sprawował swoje władcze
funkcje, zasiad; jąc na tronie umieszczonym przy tej właśnie świątyni. Nie je więc zupełnie
pozbawiony podstaw domysł, że kościół NMP, połi żony jak wiadomo w pobliżu katedry
poznańskiej, mógł być kapl cą pałacową pierwszych Piastów i tradycja, przypisująca jego po#
stanie Dąbrówce, wygląda na zupełnie wiarygodną.
Nie można tego powiedzieć o znacznie pózniejszej, bo z drugr połowy XV wieku pochodzącej
informacji, zawartej w roczniH pióra zapewne Sędziwoja z Czechla. Pod rokiem 970, znajdujen w
zachowanym do dnia dzisiejszego rękopisie pięciowierszową r zurę, to znaczy wyskrobanie
pierwotnego tekstu, na którym inI ręka drobniejszym pismem (niekiedy z uzupełnieniami na brze#
kolumny) zapisała te słowa:
[...] założony został kościół metropolitalny w Gnieznie pod zwaniem Trójcy Zwiętej i św. Wita,
którego pierwszym a biskupem został Hipolit. Wtedy także założony został ko w Krakowie pod
wezwaniem błogosławione#o Wacława, k1 go pierwszym biskupem był Prochor [Prothorus], oraz
ko wrocławski, a także założony został [kościół] poznański wezwaniem świętych Piotra i Pawła - te
wszystkie zaś [ko ły] zostały założone przez najpobożniejszą [chrżstżu#żss księżnę Dobrochnę
[Dąbrówkę].
Kościoły biskupie w Krakowie i Wrocławiu z całą pewnc
nie mogły swego powstania zawdzięczać Dąbrówce, podobnie
katedra gnieznieńska, która powstała dopiero w wiele lat po śn
ci księżnej, zresztą nigdy nie szczyciła się wezwaniem Trójcy Z
tej czy saskiego świętego i patrona katedry praskiej Wita. Nie
112
# Gotycki kościół NMP
Ostrowie Tumskim
Poznaniu wzniesiony
#pewne na miejscu
#cześniejszego kościoła
#budowanego według
#radycji przez Dąbrówkę
iczone jednak, a nawet prawdopodobne jest to, że za życia Dą-iwki, a zatem zapewne przy jej
aktywnym poparciu (a może rvet inicjatywie) powstał w Gnieznie kościółek, skoro najstar-9
gnieznieński kościół parafialny nosił właśnie wezwanie Trójcy riętej. Dąbrówce przypisuje się
także początki innego kościoła Gnieznie - pod wezwaniem św. Jerzego, tytułem przypomina-:y
kościół i klasztor benedyktynek na grodzie praskim, którego ienią była siostra Dąbrówki - Mlada.
Jeżeli chodzi o katedrę znańską która w pierwotnej postaci musiała powstać za życia ! brówki,
trudno wątpić w poparcie budowy ze strony księżnej, tym też sensie wolno tę część informacji
piętnastowieeznego cznikarza uznać za wiarygodną.
Ten sam rocznik parę wierszy wcześniej, nie na razurze, lecz
zasadniczym tekście, pod rokiem 965, wspominając o chrzcie
ieszka s na Siemomysła twierdzi że chrzest ten odbył się
y , ,
Mieszko I 1 i3
w Pradze (Prage baptisatus divżno zrziracu.lo lu#n.en 7ecepżt). to, rzecz jasna, tylko domysł
rocznikarza, który vaykombin# so#ie, że skoro Dąbrówka (którą zresztą błędnie określa jako c
księcia czeskiego Wratysława i siostrę św. Wacława) była Cze; a w Polsce dotąd nie było
chrześ#ijaństwa, chrzest księcia pol: go nie gdzie indziej, lecz w Pradze, winien nastąpić. Inaczej
padnie ocenić wiadomość przekazaną w Roczniku krakow z końca XIII wieku, a zanotowaną pod
rokiem 974:
Kościół praski otrzymał biskupa imieniem Thietmar za wsta wiennictwem Dąbrówki.
Niewykluczone, że istotnie księżna polska w jakiś sposób przy
czyniła się do powstania biskupstwa w swej ojczystej Pradz a przynajmniej do objęcia nowo
założonej stolicy przez jej pierw szego pasterza.
Tym samym wyczerpaliśmy mniej więcej zasób informacji zród łowych rzucających światło na
okoliczności małżeństwa Mieszka z Dąbrówką oraz chrzest księcia Polan. Wszystkie przytoczon
świadectwa wielokrotnie były j,.zż przedmiotem analizy uczonyc Jak zauważył w 1966 roku Piotr
Bogdanowicz, który starał si gruntownie przedstawić interesującą i nas obecnie problematykę
wszystkie owe zródła zgodnie potwierdzają właściwie jedynie dwa fakty, że:
1) cr.rzest Mieszka I pozostawał w związku z osobą jego żony#
#ąbrówki,
2) nastąpił on po przybyciu Dąbrówki do Pols?#i.
Z przytoczonych wzmianek rocznikarskich wyn#l#:a następująca; kolejność czterech
zapamiętanych przez tradycję polską wydarzeń:
1) przybycie Dąbrówki - 965 rok,
2) przyjęcie chrztu przez Mieszka - 96# rok,
3) narodziny Bolesława (Chrobrego) - 967 rok,
4) L#stanowienie pierwszego biskupa w Polsce Jordana - 968 rok.
A oto czego dowiadujemy się z kroniki Thietmara:
- zasługa nawrócenia Mieszka I na chrześcijaństwo należy do
Dąbrówki, siostry księcia czeskiego,
- Dąbrówka była dobra i religijna, lecz także mądra i doś-wiadczona życiowo;
- starania jej o uzyskanie aprobaty męża dla chrztu trwały dość długo (kronikarz sugeruje, że
rok albo 3 lata),
- po przyjęciu chrztu przez władcę w ślad za nim podążyli na-tychmiast jego poddani,
- w pracy nad chrystianizacją Polan brał udział Jordan, pierwszy ich biskup,
- był on w tym dziele gorliwy, gdyż społeczeństwo polskie; ehoć poszło bez wahania za swoim
władcą, wymagało wielu wysił-ków apostolskich.
Relacja Galla Anonima, aczkolwiek ogólnie rzecz biorąc zgodna
x danymi Thietmara, różni się od niej kilkoma istotnymi szczegó-
- uwzględnia wątek legendarny (uzyskanie przez 1\#lieszka wzroku w siódmym roku życia) i
materiał anegdotyczny (siedem
#ałożnic),
- nie wspomina o książęcym pochodzeniu Dąbrówki (cho Gall wiedział, że pochodziła ona z
Czech),
- Dąbrówka uzależniła zgodę na małżeństwo z Mieszkiem i przybycie do Polski od obietnicy
zmiany obyczajów i przyjęcia
hrześcijaństwa,
# - przybyła do Polski w otoczeniu dworu z#ożonego z osób
świeckich i duchownych,
- nie prędzej zgodziła się dzielić z mężem łoże malżeńskie, aż on nie wypełnił przyrzeczeń o.
Jak widzimy - stwierdza P. Bogdanowicz - relacja Thietma-:ra góruje nad relacją Anonima Galla,
i to nie tylko ilością i wag# #nformacji (co zawdzięcza niewątpliwie bliższości chronologicznej
wypadkom), ale i stopniem krytycyzmu. Wspomniał wprawdzie #(Gall) o pominiętym przez
Thietmara dworze przybyłym z obra-wą do Polski, jak też o przygotowaniu się Mieszka do chrzt,.z
św.
[...), nie podał jednak żadnego nazwiska, poza parą rsiążę;.ą, zwią-
2anego ze sprawą ehrystianizacji Polski i przypisał Do arawie po-
stępowanie mało zgodne z psychologią ludzką, deprecjonujace zaś
#v rezultacie Mieszka I. Ani Thietmar, ani Anonim zwany #a?lem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]