[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wymiana ognia. Zginął mój kierowca, broniąc dostępu do dziecinnego pokoju. Ja sam zostałem
postrzelony w nogę. Nie mogłem zaufać żadnemu lekarzowi i dlatego nie usunąłem kuli. Pózniej
wydobycie jej z nogi bez ciężkich powikłań okazało się niemożliwe. Gdy wszyscy z KGB byli już
martwi, zabrałem niemowlę i uciekłem stamtąd. Dziecko cudem tylko nie odniosło żadnych
obrażeń. Umieściłem je u kobiety, zresztą też byłej tancerki, z której usług zwykłem korzystać od
czasu do czasu. Wiedziałem, że mogę jej zaufać. Dzięki pomocy kilku lojalnych osób dokonałem
zmian w swoich wojskowych aktach personalnych. Tym sposobem stworzyłem sobie brata,
który żył jakoby na dalekiej prowincji. Byłem wtedy generałem i zmiana przeszłości w aktach
nie była taka trudna, jak mogłoby się wydawać. Znalazłem w najnowszym rejestrze zgonów
nazwisko człowieka, który nie miał żadnej rodziny. Był to doktor Plenko. To, że nazwisko było
inne, nie stanowiło problemu. W latach dwudziestych i trzydziestych zmienianie nazwisk było w
Rosji zjawiskiem powszechnym. Robiono to, by zamaskować kryminalną przeszłość czy
polityczne powiązania członków rządu. Uczyniłem Plenkę swoim bratem. Wymyśliłem cały
życiorys jego fikcyjnej żony. Wymyśliłem jej śmierć. To wszystko było bardzo proste.
Stworzyłem dziewczynce rodziców, a siebie ustanowiłem jej stryjem. Kupiłem dom nad Morzem
Czarnym. Kobieta, o której już wspominałem w tym liście, zajęła się jego prowadzeniem i
wychowaniem dziecka podczas mojej nieobecności. Nazwałem dziewczynkę po matce. Oczy
małej Natalii nie dały ani mnie, ani Mojemu sercu żadnego wyboru. Nazwałem ją też Anastazja,
bo moja księżniczka ledwo uszła z życiem, podobnie jak rzekomo ocalała córka cara.
Tiemierowna po rodzinie ojca. W dwa lata pózniej kobieta, która zajmowała się Natalią,
poślubiła doktora Tiemierowicza. Być może doktor należał do jakiejś dalszej rodziny
Morowicza. Tiemierowiczowie kochali Natalię jak własną córkę. Raz jeszcze dokonałem zmian
w moich aktach. Teraz moim bratem był doktor Tiemierowicz. Odniósł on wiele korzyści z
odnalezienia brata generała. Od tej pory jego kariera medyczna wspaniale się rozwijała.
Okłamałem Natalię tylko w tym, że twierdziłem, iż jej ojciec jest moim bratem. Jej przybrani
rodzice zginęli w wypadku, gdy miała siedemnaście lat. Wtedy znowu przy garnąłem ją do sie-
bie. Natalia odebrała najlepsze wykształcenie i nienaganne wychowanie. Gdy postanowiła
swój patriotyczny obowiązek wypełniać w szeregach KGB, nie miałem odwagi ingerować w jej
decyzję. W tamtych niebezpiecznych czasach wystarczyła drobna plotka, żeby KGB zaczęło
działać. Natalia poślubiła Karamazowa. Byłem wtedy zrozpaczony, ale w końcu wytłumaczy-
łem sobie, że to małżeństwo zwiększy jej bezpieczeństwo.
Natalia jest wszystkim, co mam. Moją obsesją stało się więc ochranianie jej życia.
Matka Natalii zginęła w tym samym wieku, w którym jest teraz ona. Nie chcę śmierci mojej
kochanej Natalii. Niech pan ją chroni. Niech pan ratuje także siebie, przyjaciela, żonę i dzieci.
Odkąd obaj darzymy ją tak głębokim uczuciem...
Rourke zwilżył wyschnięte wargi językiem. Popatrzył na żonę i Natalię.
... odkąd obaj darzymy ją tak głębokim uczuciem, jesteśmy pospołu odpowiedzialni za
jej bezpieczeństwo, za jej życie. Oto pańskie zadanie: musi Pan dotrzeć do Chicago, zanim
będzie za pózno. Proszę zabrać moją bratanicę ze sobą. Daję Panu nadzieję życia przeciwko
pewności śmierci. Proszę spojrzeć w niebo, a wtedy zrozumie Pan, że koniec jest bliski. To są
nasze ostatnie dni.
Pod tymi słowami znajdował się podpis Warakowa. Rourke złożył list we czworo.
Zgasi! cygaro.
Natalia wstała z kanapy. Dłonie miała kurczowo zaciśnięte. Powiedziała zdławionym
głosem:
- Przygotuję się do podróży. Mój wuj...
Rourke obszedł stolik, uśmiechając się do niej. Wziął ją w ramiona.
- On cię kocha i, na Boga, ja też cię kocham. Ruszymy, jak tylko będziesz gotowa.
Ciągle tuląc Natalię, popatrzył w oczy Sarah. Po tylu latach małżeństwa, latach sporów,
w końcu dojrzał w nich upragnione zrozumienie.
ROZDZIAA XXIX
John postanowił, że do miejsca, gdzie był ukryty prototyp F-111 pojadą we dwójkę na
jego Harleyu. Samolotem przelecą najdłuższy odcinek drogi i spróbują wylądować tak blisko [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anapro.xlx.pl
  • Archiwum

    Home
    08 Ernest Hemingway Mieć i nie mieć
    Patterson James Alex Cross 08 Cztery slepe myszki
    Fred Saberhagen Vlad Tepes 08 Seance for a Vampire
    Zelazny Roger Amber 08 Znak Chaosu (pdf)
    JERZY NOWOSAD
    Haycox Ernest Pieklo w dolinie
    MacLean Alistair Na poludnie od Jawy
    046 Gladiator
    044. Palmer Diana Pustynna gorć…czka
    Jan Jakub Kolski Las, 4 rano
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • burdelmama.opx.pl