[ Pobierz całość w formacie PDF ]

wcisnęliśmy hamulce.
- Tak. Ale powinieneś wiedzieć...
- Słuchaj, naprawdę nie mam ochoty wdawać się w jałowe analizy
czegoś, co było tylko incydentem, który już się nie powtórzy. To nie ma
sensu. Nie gniewaj się, ale nie jesteś w moim typie.
- Ani ty w moim - skontrowała przez zaciśnięte zęby. - Próbowałam
ci tylko wyjaśnić, że spotykam się z kimś i nie musisz się obawiać
ewentualnego... hm... dalszego ciągu. Dla mnie też był to tylko incydent.
Anula & polgara
- Znakomicie - skinął głową. - Ale jeśli masz kogoś, nie powinnaś
się całować ze mną w taki sposób. W ogóle nie powinnaś się całować z
innym mężczyzną.
- Wiesz, Neil i ja... Ach, przecież to nie twój interes - ucięła,
uznając, że nie musi się tłumaczyć. Jednak potrzeba osobistej rozmowy
okazała się zbyt silna.
- Prawdę mówiąc, myślałam o Biance - podjęła ostrożnie.
- Wspominanie tej jędzy działa na mnie jak picie soku z cytryny. -
Skrzywił się wymownie.
- Biedna Bianka. Chyba nie pasowała do ciebie.
- To niezupełnie tak. Kiedy ją poznałem, byłem w wieku, kiedy
odurzenie seksem bierze się łatwo za coś trwałego.
- A więc chodziło wyłącznie o pociąg płciowy?
- Chyba nie tylko, bo mieliśmy ze sobą sporo wspólnego. Nie na tyle
jednak, by trwale scementować małżeńską więź. Nie uratowała jej
również łóżkowa fascynacja. W każdym razie dostałem nauczkę. Należy
unikać samiczek z towarzystwa.
Czy to miała być aluzja do ich niedawnego występu, gdzie oboje
zaprezentowali zmysłową fascynację? Psiakrew, przecież to było
obustronne!
- Przynależność do tego samego środowiska nie zapewnia
niezmąconego szczęścia - powiedziała sentencjonalnie.
- Nie wątpię, że wiesz, co mówisz.
- Najważniejszy jest dla mnie wzajemny szacunek.
- Podpisuję się pod tym rękami i nogami.
- Nie mam na myśli Drake'a - ciągnęła.
- Nie?
- Mówię o... - westchnęła. - No, dobrze, o nim, ale nie tylko.
Ekstrapoluję na podstawie więcej niż jednego parametru.
- Co robisz?
- Ekstrapoluję. To znaczy...
- Wiem, co to znaczy. Możesz mi wierzyć albo nie, ale w Akademii
Handlowej Harvarda używa się wyrazów obcych. Nawet uczelniani
futboliści muszą sobie przyswajać takie chytre pojęcia, jak kolateralny,
albo aproksymacja dywidendy. Nie zdarzyło mi się jednak słyszeć
Anula & polgara
kobiety ekstrapolującej stosunki męsko-damskie. Kobiety kierują się
uczuciami, a nie logiką.
- Cóż - wzruszyła ramionami. - Nie jestem szczególnie kobieca.
Moje intymne bodźce są zawodne, dlatego uciekam się do logiki.
- Żarty sobie stroisz? Jeśli uważasz, że brak ci kobiecości, popatrz na
siebie w lustrze.
Claudia wzruszyła ramionami. Ten gest go zaskoczył.
- Kamuflaż ochronny - stwierdziła sceptycznie. - Wiem, co robić,
żeby się upodobnić do tłumu innych kobiet z mojego środowiska. Lubię
ładne ciuchy i lubię się malować. Ale to lukier, atrapa, choć z pewnością
udana, skoro dałeś się na nią nabrać. Polukrowanie piłki do koszykówki
nie czyni z niej tortu.
- Trudno byłoby też rzucać nią do kosza - zachichotał. - Ty zresztą
nie przypominasz w żadnej mierze piłki. Chociaż - zastanowił się z
błyskiem w oku - pewne okrągłości są podobne.
- Może lepiej zmieńmy porównanie - zaproponowała pospiesznie,
aby nie podtrzymywać kolejnej zmysłowej zaczepki. - Co powiesz na
walec drogowy? Mój brat Daniel mówi, że jestem walcem drogowym w
białych rękawiczkach.
Ethan milczał.
- Widzę, że się z nim zgadzasz. Nie rób takiej śmiesznej miny, nie
uważam tego pełnego polotu porównania za obelgę. Wyznaczam sobie
cele i zazwyczaj je osiągam. Nie jest to kobieca cecha, ale nie mam
zamiaru się biczować z tego powodu.
Ethan zmarszczył brwi, jak gdyby chciał zmusić swoje szare komórki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anapro.xlx.pl
  • Archiwum

    Home
    H105. Whitiker Gail Tajemnice Opactwa Steepwood 11 Akademia uczuć
    238. Jordan Penny Dynastia Leopardich 02 Zamek na Sycylii
    02 Dynastia Connellych DeNosky Kathie Na zawsze twoja
    Lois McMaster Bujold 11 Memory
    Cartland Barbara Zauroczenie
    D397. Wilks Eileen Mężatka na niby
    Eileen Wilks Mężatka na niby
    Clay Estrada Rita Córka puśÂ‚kownika
    Forster Edward Morgan Pokój z w
    024. Anderson Caroline Nic nie moge ci ofiarowac
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • lidka.xlx.pl