[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jęcia, ale wyjaśniłam mu, że w ogóle rzadko oferujemy
niż, na przykład, bliskość sklepów. Z kolei ta ostatnia
coś do wynajęcia, a szczególnie teraz, w sezonie
cecha może być niezwykle istotna dla starszych
turystycznym, kiedy każdy, kto ma wolny pokój,
małżeństw.
chce zarobić parę groszy. Miał już wychodzić, gdy
Dobrze pamiętała swoją pracę w Londynie i wie
przypomniałam sobie naszą poranną rozmowę. Opo
działa, że jej styl działania nie był powszechny wśród
wiedziałam mu więc o twoim domu. Nie martw się,
większych, miejskich firm, gdzie konkurencja zmuszała
rzetelnie przedstawiłam mu wszystkie niewygody
agentów do bezwzględności i częstszego mijania się
- kontynuowała Sheila, zanim Charlotte zdążyła
z prawdÄ….
wtrącić słowo i wyjaśnić, że martwi się nie o wygody
56
SERCE W ROZTERCE
SERCE W ROZTERCE 57
pana Tennanta, ale o to, że Sheila w ogóle wystąpiła
tym on jest naprawdÄ™ bardzo odpowiednim dla ciebie
z takÄ… sugestiÄ….
sublokatorem.
- Będzie idealnym sublokatorem. - Sheila tryskała
- Ale ja nie chcę żadnego sublokatora!
entuzjazmem. - Jest gotów płacić znacznie ponad
- Przecież rano powiedziałaś... - Sheila była zdu
normę. Spytał, czy w jakimś pokoju mógłby urządzić
miona.
sobie miejsce do pracy, więc natychmiast pomyślałam
- Nie - poprawiła ją Charlotte. - To ty powiedzia
o pokojach twego ojca. Pamiętasz, jak na początku
łaś. A jeśl^ mam być szczera, wolałabym sprzedać
upierał się przy pracy w domu? Wtedy wstawiłyśmy
dom niż dzielić go z 01iverem Tennantem. Tylko że
biurko do sÄ…siedniej sypialni.
jeszcze nie ma takiej potrzeby. Zadzwoń do niego
Charlotte ze świstem wciągnęła powietrze. Sheila
i odwołaj wszystko.
zauważyła, co się z nią dzieje, ale przypisała zdener
Charlotte nie patrzyła na Sheilę. Miała nadzieję, że
wowanie Charlotte innym przyczynom.
przyjaciółka nie dostrzeże starannie skrywanych uczuć.
- Tak, wiem, co czujesz, ale twój ojciec już dawno
01iver Tennant... dzielący z nią dom. Serce biło jej
nie żyje, Charlotte - powiedziała łagodnie. - Pewnie
mocno, a szok wywołany słowami Sheili odebrał siły.
od jego śmierci nie byłaś nawet w tych pokojach.
Usiłowała wyobrazić sobie ich dwoje pod jednym
Kiedy umarła moja mama, przez kilka miesięcy nie
dachem, spędzających dni w pełnej intymności atmo
mogłam się zmusić, żeby wejść do jej sypialni, ale
sferze, ale jej mózg po prostu nie przyjmował takiego
kiedy to już zrobiłam... Kiedy przejrzałam rzeczy i na
obrazu. Może Oliver Tennant jest tak zdesperowany
powrót urządziłam tam pokój gościnny, wydawało
niemożnością znalezienia mieszkania, że gotów uwie
mi się, że dopiero wtedy pogodziłam się z jej śmiercią.
rzyć w harmonijne sąsiedztwo, ale nie ona. Poza tym,
Wiem, że trudno ci będzie, gdy ktoś inny tam
co powiedzą ludzie? Zamknęła oczy, zdumiona, że
zamieszka...
Sheila, właśnie Sheila, mogła zaproponować takie
- Trudno?! - wybuchneła Charlotte, nie mogąc się
rozwiÄ…zanie.
już dłużej powstrzymać. - Sheila, czy ty zupełnie
Zupełnie jakby czytając w jej myślach, Sheila
poważnie mówisz, że zaproponowałaś Oliverowi
powiedziała ostrożnie:
Tennantowi mieszkanie w moim domu?! Przyznaj, że
- Martwisz siÄ™ pewnie tym, co powiedzÄ… ludzie.
to tylko żart - powiedziała błagalnie.
- Owszem, tym też się martwię - przyznała ponuro
Sheila wpatrywała się w nią z niedowierzaniem.
Charlotte. - Naprawdę, Sheila, przecież wiesz, jacy są
- Sądziłam, że będziesz zadowolona!
ludzie.
- Zadowolona?! - Charlotte była przerażona.
- No tak, ale spójrz na to z drugiej strony: oboje
- Jak coś takiego mogło ci w ogóle przyjść do
jesteście wolni, wiec ludzie i tak by plotkowali,
głowy?
zastanawiali siÄ™ i Å‚Ä…czyli wasze nazwiska. A w ten
- No, po pierwsze, będziesz w ten sposób mogła...
sposób wybuchnie sensacja, ale krótkotrwała i wszystko
no, mieć go na oku - powiedziała Sheila. - A poza
szybko wróci do normy.
58 SERCE W ROZTERCE
SERCE W ROZTERCE 59
Charlotte wzniosła oczy do nieba.
mniałam o tym tylko tak sobie, mimochodem, ale on
- Nic pojmuję twojej logiki - powiedziała, od
nalegał, bym opowiedziała o domu. 1 im więcej
wracając się plecami. - Musisz do niego zadzwonić.
mówiłam, tym bardziej mu się to podobało.
Sheila i Sophy wymieniły spojrzenia. Sophy od
- Jemu może tak, ale mnie nie!
chrząknęła.
- Powiedział, że postara się o formalną umowę
- Wiem, że to nie moja sprawa, ale uważam, że
- kontynuowała Sheila. - Ma tu przyjść tu z gotową
Sheila ma rację. Ludzie kochają intrygi i sekrety. Jeśli
umowÄ… jutro rano.
uznają, że ty i Tennant jesteście śmiertelnymi wrogami,
Charlotte wpatrywała się w nią, nie wierząc własnym
walczącymi o klientów, oboje staniecie się przedmiotem
uszom. /
plotek. A tak, ludzie po prostu uznają, że doszliście
- Słuchaj, a może się prześpisz z tym pomysłem?
do jakiegoś porozumienia. Fakt, że mieszka w twoim
- radziła Sheila. - Tennant zrobił na mnie wrażenie
domu, wywoła początkowo pewne zdumienie, ale gdy
miłego i godnego zaufania człowieka.
tylko ludzie zdadzÄ… sobie sprawÄ™...
- No, na pewno nie boję się, że na mój widok
[ Pobierz całość w formacie PDF ]